ciepły czerwony szal z angory
mały pokoik z nocną lampką
ty siedzisz pijąc młode wino
za oknem myśli płyną... gasną
świat z lampy ciepły jak ognisko
i romantyczny jak cyganie
ty pijesz wino - samo wino
gitarę słychać tam za ścianą
byłem w Lublinie trzy dni wcześniej
na poproszonym małym party
- tam mnie kochali bardzo mocno
choć tylko grałem z chmielem w karty
ciepły czerwony szal z angory
tobie w tym szalu jakże ładnie
mały pokoik i my dwoje...
i czas co płynie nieustannie
Rajmund Dobrzyński 2001