Czym bardziej lubię siebie
– tym bardziej inni lubią mnie:
czym bardziej lubię siebie
– tym bardziej w siebie wierzę
czym bardziej w siebie wierzę
– tym bardziej jestem przekonany
że inni też we mnie wierzą
czym bardziej jestem przekonany
że inni we mnie wierzą
tym bardziej wierzę im
czym bardziej wierzę innym
– tym mniej ich podejrzewam
czym mniej podejrzewam innych
– tym bardziej jestem dla nich otwarty
czym bardziej jestem otwarty dla innych
– tym bardziej mnie lubią
tak lubimy siebie jeszcze
jak te trześnie i czereśnie
gdy jarząbek nasz gajowy
naubliża bratu psowi
lub bałamut dzwon na wieży
w chmur pierzynie sobie leży
przedrzeźniając gór milczenie
łapy w kieszenie łapy w kieszenie
czym bardziej lubię siebie
– tym bardziej w siebie wierzę
i jeszcze wierzę domu temu
miłością sadu spętanemu
- owemu stłukłem szyb półtora
potem płakałem do wieczora
a lato niosło garniec myszy
do filharmonii stodół w ciszy …
piękny gabinet dentystyczny
był każdy worek tam pszeniczny
czym bardziej w siebie wierzę
- tym bardziej jestem przekonany
że inni też we mnie wierzą
w lustrze spotykam przyjaciela
uśmiechniętego bo.. niedziela
- bliski on mi jest nadzwyczajnie
dobrze mu ze mną - z nim mi fajnie
razem szukamy trzeciej duszy
co liść w kopercie nam zasuszy
ten kubek dłoni stemplowany
- okład na wszystkie moje rany
czym bardziej jestem przekonany
że inni we mnie wierzą
tym bardziej wierzę im..
niebieskiego szukam kota
- sadzą ufarbuję trzpiota
by wierzyła w pech kukułka
kiedy da w jej gniazdo nurka
by korale głogu śliczne
miały swe potomstwo liczne
a pieseczek każdy we wsi
niósł je na pamiątkę w sierści
czym bardziej wierzę innym
– tym mniej ich podejrzewam:
mój car berłem tłucze w wieko
- od żandarmów się odrzeka
przysięgając diabłom w piekle
Rewolucji własną lekcję
a proboszcza u mnie gaje
krzewią świeckie obyczaje
- lisek traci na szczerości
–bo ja rosnę z przedziwności
czym mniej podejrzewam innych
– tym bardziej jestem dla nich otwarty
więc Cyganie w lasu dziupli
raz porządnie mnie natłukli
- tęsknym skrzypek snem o Domu
ktoś mi ukradł ktoś mi ukradł
lewy bucik po kryjomu
tak bardzo chcę być otwarty
że ryzyko to nie na żarty
–można przegrać życie
za to widzimisię
czym bardziej jestem otwarty dla
innych
– tym bardziej mnie lubią
Świat się przewraca do góry nogami
- wczoraj w Chile prawie wszyscy
przeżyli …
Rajmundd 1978