Gdzieś nas ciągną wioski stacje i szlabany 

26 June 2021

 

Gdzieś nas ciągną wioski stacje i szlabany

 

Nam którzyśmy są niezwykli

bo kochamy i śpiewamy

bo już dawno przywykliśmy

żyć wśród miasta panoramy

 

zając się wydaje cudem

- i my jemu dajem ludzką duszę

- z dubeltówki można rzec my go całujem

w mokrych trampkach przemierzając leśną głuszę

 

drzewa czubek to jest dla nas

w wielkim lesie jakby ołtarz życia

w strunach gitar jest dla naszych dłoni hamak

u stóp gór jest siostrą każda szyszka

 

wybiegamy sobie z miasta panoramy

chłop się dziwi i znacząco puka w czoło

gdzieś nas ciągną wioski stacje i szlabany

a wracając my nie wiemy gdzie nas wiodło

 

nasze dusze to są diabły z piekła rodem

i potrafią być przewrotne lecz kochane

nie gardzimy bardzo – drogim samochodem

choć najbardziej – iść lubimy my nad ranem

 

gdy pijemy bardzo czarne mamy myśli

wierzcie wtedy trzeba nam wypalić oczy

wtedy my jesteśmy gorzcy jak smak dzikiej wiśni 

- przez przypadek my możemy zauroczyć

 

bo w nas tli się ta iskierka życia

póki świat rozwarty trakt szeroki

wiatr szamoce nas w szklenicy szóstej wina

coś na nosi.. nosi.. – nosi

 

w nas jest ogień co nie wygasł od stuleci

świat jak Julia i Romeo – my jak dzieci

 

wybiegamy sobie z miasta panoramy

chłop się dziwi i znacząco puka w czoło

gdzieś nas ciągną wioski stacje i szlabany

a wracając my nie wiemy gdzie nas wiodło

      Rajmund D 1981

                                                              

wiersze poems Rajmund Dobrzynski
Facebook Rajmund Dobrzynski
wiersze poems Rajmund Dobrzynski
mail to Rajmund Dobrzynski