Ogień w zyłach

11 May 2020

 

XX wiek 

-  mój Boże

na wargach

malinowy niepokój

stoję u sceny tego świata

o myśl od ciebie

od prawdy pół kroku

 

od ust gorących

do ust malinowych

jedna oktawa na skrzypiec dźwięku

komputer mi się zawiesił w pół mroku

noc leczy rany

drżę w XX wieku

 

U progu marzeń

może w Nowym Yorku

albo przy lampie w Puszczy Kampinoskiej

szperam w zapiskach męskiej linii rodu

mych genów szukam tajemnego kodu

 

I widzę kolor oczu powtórzony

i tą muzykę która w mojej krwi przepływa

w XX wieku jestem porażony

ogniem co kiedyś dobył się z krzesiwa

Ust malinowych obrazem zabity

 

Anioł u góry nad ołtarzem czuwa

w słone południe w miasteczku nad rzeką*

może ja żyję a może ja ginę

usta maczając w mym XX wieku

 

Warg malinowych tajemne rozkosze

czy one były w genach zapisane

budzę się we śnie zasypiam na jawie

w XX wieku ogień w żyłach płonie.   

 

   Rajmundd Dobrzyński  22 lipca 2008   

                                                               

wiersze poems Rajmund Dobrzynski
Facebook Rajmund Dobrzynski
wiersze poems Rajmund Dobrzynski
mail to Rajmund Dobrzynski