Spojrzałem dzisiaj w oczy dziecku
którego miało nie być
za trzy dni
Śnieg zimną białą czapą
przywarł mi do serca
Głos upadł obok
nie było rymu aby o tym pisać
Wiersz już skończony
żal usiadł za bukietem róż
i dorysowywał im rosę
Szaro i pusto
jakby mi podano talerz z czerniną
Rajmundd Dobrzyński 04-2022